W dniu 25 listopada obchodzimy Światowy Dzień Pluszowego Misia, a czy znacie historię tego nietypowego święta? Oto ona. W 1902 roku prezydent Stanów Zjednoczonych Teodor Roosvelt wybrał się na polowanie, podczas którego postrzelono małego niedźwiadka. Prezydent nakazał uwolnić misia, a anegdota ta ukazała się w formie komiksu w amerykańskiej prasie. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Pewien producent zabawek zainspirowany obejrzaną historią postanowił stworzyć nową zabawkę dla dzieci, małego, pluszowego niedźwiadka. Na cześć prezydenta nazwał go Teddy Bear. Tym samym pierwszy miś maskotka powstał 117 lat temu i do dziś pozostaje jedną
z najpopularniejszych dziecięcych zabawek na świecie. Pluszowy miś przez lata był także bohaterem wielu bajek i filmów dla dzieci. Zdecydowanie do najpopularniejszych należy Kubuś Puchatek, Miś Uszatek, Colargol czy zwariowany miś z filmu „Ted”. W każdym przypadku pluszowa postać jest pozytywna i dostarcza oglądającemu wiele uśmiechu.
Myślę, że każdy z Was ma takiego ulubieńca nawet jeśli się do tego nie przyznaje, bo nie jest już malutkim dzieckiem, ale trzymamy go gdzieś na dnie szafy, w pudle czy pod poduszką. W te święto pozwólmy mu zaistnieć, wyciągnijmy go z ciemnego zakamarka naszego pokoju i mocno przytulmy.
Waszym zadaniem będzie zrobić sobie zdjęcie z misiem. To do następnego raz i niech Miś będzie
z Wami.